Wózek spawalniczy - 3 półki - prosty - 75 kg

Wózek na sprzęt w pełni zgodny z opisem i jest świetny do tego do czego go kupiłem (nie do spawarki tylko do kabonattera)

Spełnia swoje zadanie Raczej solidne, spójne wiercenie, całkiem dobrze zrobione. Zrobiłem kilka modyfikacji, np. obniżyłem promień środkowy o 5 cm i zmodyfikowałem zaczepy do zawieszania okuć. Wymiary trochę za małe, zasługuje na 5 CMS dłużej i 5 cm szerzej Ale ogólnie jestem Nie zawiodłam się, wręcz miło się zaskoczyłam po rozpakowaniu.To dobry produkt

Łatwy w montażu, starannie zapakowany, wózek idealny do użytku hobbystycznego lub półprofesjonalnego

Po prostu bardzo dobrze 👍!!!

Kupiliśmy samochód dla naszego Beefera. Samochód jest bardzo stabilny i (prawie) łatwy w montażu. Kilka otworów nie pasowało do końca, ale przy niewielkiej sile śruby przeszły przez otwory. W aucie tak naprawdę brakuje hamulca postojowego, przynajmniej na jedno koło. Poza tym wszystko jest w porządku. Szkoda też, że nie można się orientować w cenie, bo czasami waha się ona nawet o 30 EUR. Oznacza to, że możesz poczekać i uderzyć.

Wydaje się wystarczająco solidny do mojego półprofesjonalnego użytku, bardzo ostrożnie. Ale na pewno nie w warsztacie produkcyjnym. Dodatkowo górna płyta jest o 5 cm za krótka do mojej stacji GYS, więc konieczna będzie modyfikacja

Boczny profil U powinien być zaokrąglony.Ryzyko zranienia...przynajmniej jedno koło obrotowe powinno mieć możliwość blokady, w przeciwnym razie samochód będzie się stoczył na pochyłym terenie. Wspornik powinien być wygięty bardziej do góry, w przeciwnym razie samochód zajmowałby dużo miejsca, które nie byłoby potrzebne.Jeśli to zmienisz, samochód będzie świetny...

Przyjaciele łuku, nie kupiłem samochodu przez Amazon, ale oryginalnie był to ten sam samochód od tego samego producenta/dostawcy.Przede wszystkim długo i intensywnie szukałem samochodu do spawania. Kupiłem falownik TIG/MMA i nie chciałem, żeby butla ze sprężonym gazem pozostała gdzieś niezabezpieczona. Przeszukałem więc cały Internet i przyjrzałem się bliżej temu, co jest w miarę stabilne, a także niedrogie. Ostatecznie wybór padł na ten. I tak nie miałem zbyt wysokich oczekiwań, ale model wydawał się najbardziej stabilny i wyglądał tak dobrze, jak pokazały zdjęcia. Oto moje doświadczenia z pojazdem! Wysyłka była stosunkowo szybka, a także był starannie zapakowany. Po rozpakowaniu zauważyłem, że nie jest to produkt z najwyższej półki. Montaż jest dość trudny dla laika, ale wykonalny. Instrukcje pokazują przybliżoną strukturę, ale nie mówią, która śruba jest gdzie. Jako doświadczony rzemieślnik dysponujący odpowiednimi narzędziami da się to zrobić bez instrukcji, należy jednak zabrać ze sobą czas montażu.Dokładność dopasowania jest raczej na poziomie szkolnym 4 - czasami potrzebny jest młotek, gdyż dokładność wymiarowa wynosi +/ - limit 5mm. Kiedy tam stał „wózek", pomyślałem, co za mizerny i żałosny pojazd! Ale po złożeniu jest w miarę stabilny i powinien faktycznie udźwignąć reklamowane 75 kg. Przy zapełnieniu go urządzeniem i wszystkimi akcesoriami , to był problem. Szybko jednak zdałem sobie sprawę, że reklamowanej „obfitej przestrzeni do przechowywania” w rzeczywistości tam nie było. Tym bardziej, że moje urządzenie TIG miało przyłącze gazowe na dole, z tyłu, więc musiałem podgiąć kawałek stojącej blachy, żeby można było podłączyć złącze. Nie jest to czysty „chiński badziew”, ale tylko trochę lepsza. Blacha jest cienka, ale zgodnie z opisem jest stabilna po złożeniu, koła są prawdopodobnie przeznaczone do małych obciążeń, ponieważ przy pełnym obciążeniu bardzo trudno je przesuwać, a samochodem bardzo trudno sterować za pomocą rączki do pchania, która jest lekko liście poniżej pasa. Dwa boczne zaczepy do mocowania kabli są wyjątkowo krótkie i są już przytłoczone kablem zasilającym.Dodatkowo w strefie dostępu haka znajdują się blaszane krawędzie policzków bocznych co z pewnością zdemontuje obudowę kabli prędzej czy później. To raczej "kosmetyki". Miejsce do przechowywania butli z gazem i mocowanie butli są bardzo proste. „Oczywiście” łańcuszka nie można ciasno opleść wokół butelki, w związku z czym występuje pewien luz i chociaż nie może się przewrócić, może się kołysać w przód i w tył. Przeciwną stronę stanowi półkolista blacha, której ostre krawędzie z pewnością będą ocierać się o poruszającą się butelkę. Nałożyłem na nią gumowaną osłonę krawędzi, a także zabezpieczyłem butelkę gumką, dzięki czemu stoi stabilnie i już się nie chwieje! Zamontowałem 10-litrową butelkę agonową i moje urządzenie TIG na górze. Wózek nie jest zbyt szeroki i jeśli przypadkowo wpadnę na niego moim „najlepszym” to na pewno się przewróci ze względu na wysoki punkt przechyłu, łącznie z urządzeniem i butlą z gazem! Podsumowanie: Podsumowując, myślę, że wózek spawalniczy jest w porządku! Jeśli teraz składam mały e-inwerter i chcę zmieścić parasol spawalniczy, młotek żużlowy, szczotkę drucianą i parę rękawiczek „do okazjonalnego skwierczenia” to ok, ale to wózek spawalniczy z butlą gazową, czyli TIG; MIG/MAG itp. i jest na to zdecydowanie za mały. Za cenę około 100 euro i nagrodę za samochód spawalniczy TIG spodziewałem się nieco więcej, przynajmniej pod względem wielkości. Odpowiednie byłoby 50 euro, cała reszta to wyłącznie premia producenta. Zawsze jest dla mnie tajemnicą, jak znane firmy zamawiają tanie, tanie towary z Dalekiego Wschodu, a następnie sprzedają je pod swoją nazwą z ogromnymi marżami jako „towary markowe”. Konkluzja jest taka, że pozostawię to „trochę zmodyfikowane”, ponieważ nie ma alternatywy, zły posmak pozostaje cena, ale co tam. W dłuższej perspektywie chyba zaprojektuję własny wózek spawalniczy, który będzie przemyślany i odpowiedni, bo mam teraz zupełnie nową spawarkę ;))))VGChris

Łatwy w montażu i obsłudze. Jednak jedną wadą jest to, że kwoty zostały prawdopodobnie zdeformowane w wyniku uderzenia. Produkt zyskałby na lepszym opakowaniu