Produkt : EX10061192
|Model : MSW-DG700
Gotowy do wysyłki!
Czas dostawy to ok. 1-3 dni* Metody płatności mogą się różnic w zależności od kraju
Na podstawie 8 opinii
Polecam generator, zakupiony na budowę i do późniejszego użytkowania w domku jednorodzinnym. Dobrze radził sobie z zasilaniem maszyn budowlanych. Przez pierwszy miesiąc używałem na obciążeniu nieprzekraczającym 50% żeby dotrzeć lepiej silnik. W tym czasie generator bardzo płynnie zmieniał moc i ogólnie szybko reagował na większe obciążenie. Do zakupu zachęciła mnie dobra cena i spora ilość pozytywnych komentarzy na forum w temacie "jaki generator wybrać". Słabą stroną generatora jest trudność w przenoszeniu, ale jak na generator stacjonarny myślę, że dla większości nie będzie to problemem. Instrukcja jak w komentarzu poniżej mogłaby zawierać więcej szczegółów, ale bez problemu uruchomiłem urządzenia i użytkuje do teraz i muszę powiedzieć, że z całą pewnością urządzenie zasługuje na 5+. Polecam produkt !
Oddaj go na jazdę próbną, trzymaj jako rezerwę mocy w naszym domku letniskowym, dobrze radzi sobie z obciążeniami i pracuje cicho. Jedyną skargą było to, że nie obracał się prawidłowo, ale jeśli jesteś elektrykiem, można to łatwo naprawić.
Nie mam żadnych informacji o wolumenie. Czy jest dźwiękoszczelny???
Odpowiedź od
Danke für Ihre Meinung. Wir arbeiten stetig daran, unsere Produkte und unseren Service zu verbessern.
Jestem z tego bardzo zadowolony
Brak opinii.
Odpowiedź od
Danke für Ihr positives und hilfreiches Feedback.
Wir freuen uns auf ein Wiedersehen. Bis bald und einen schönen Tag noch!
Jedna gwiazdka minus za brak instrukcji ze zdjęciami i np. brak informacji ile oleju należy dolać itp.
Generator został dostarczony w ubiegły piątek (30.07.21) w naprawdę dobrej skrzyni transportowej i bardzo szybko, jak na 150-kilogramowy kawałek. Wykonane samodzielnie z drewna jako całkowicie zamknięte pudełko z paletą pod spodem do transportu mrówką, na razie jest dobrze. W następny poniedziałek „w końcu zmontowałem” maszynę. Rolki trzeba dokręcić, bo urządzenie stoi na osiach w skrzynce, co ma sens. Niemniej jednak pierwszym problemem jest to, jak należy je uprawiać? W zestawie znajduje się instrukcja obsługi (jest ona również z przodu)... Ale zawiera ona tylko zwykłe instrukcje bezpieczeństwa, a przynajmniej link do prawdziwej instrukcji obsługi. Pobierz plik PDF, wszystko działało, a oprócz instrukcji bezpieczeństwa dołączona jest także dokumentacja i instrukcje. Niestety był on niezwykle skąpy i sprawiał wrażenie, jakby był to opis z Tłumacza Google, a autor z pewnością nie mówił prawdziwym niemieckim. Montowałem koła, ale niestety w "instrukcji obsługi" jest napisane = 0 (nie, och, ale zero). OK, jestem z wykształcenia rzemieślnikiem konstrukcji metalowych, obejrzałem, rozpakowałem akcesoria, zrozumiałem, zamontowałem, zadziałało i wszystko było na miejscu. Jeśli więc nie wiesz jak to zrobić, nie będziesz miał problemu ;-) Następną częścią do zamontowania jest akumulator rozruchowy (12,280A, powiedziałbym, że w porządku). Nigdzie nie jest napisane, gdzie się znajduje, ale właz konserwacyjny jest sprawny (na razie naprawdę bez zarzutu). Za nim znajduje się akumulator, szczelnie zapakowany w folię oraz sklejony i doskonale zabezpieczony w uchwycie. Rozpakuj, połącz bieguny (och, w torbie narzędziowej jest 10 śrub/nakrętek do obu), tak jak mówiłem, jeśli wiesz, jak to zrobić, będzie dobrze. OK, zgodnie z „instrukcją obsługi” po uruchomieniu próbnym olej i olej napędowy są całkowicie spuszczane, to ma sens. Znajduje się tam również zdjęcie włazu konserwacyjnego wspomnianego już w części B (= instrukcja obsługi), właz jest otwarty, widać, co jest „w środku”, a wokół jaskrawoczerwonego prętowego wskaźnika poziomu znajduje się białe kółko (właściwie można było zaoszczędzić bo dopóki nie przyjedzie tu tylko ktoś, kto w razie potrzeby poradzi sobie bez B (bez chwalenia się)) i który znowu znajdzie jasnoczerwony wskaźnik poziomu bez zawijasa... Dobra, ilość oleju, właściwie jest w B, 1, 65 L, kto by pomyślał. No cóż, mogłeś się o tym przekonać stopniowo, kropla po kropli, korzystając z jaskrawoczerwonego bagnetu (1,65 L, baw się nim...), ale tylko wtedy, gdy wiesz, czy bagnet należy zakładać tylko do pomiaru, czy wkręcać , bo to zmienia stanowisko.B nic na ten temat nie mówi... Cóż, schemat się powtarza, kto wie, jak to działa, więc oto wskazówka. Jeśli patrzysz na położenie bagnetu i... po prostu wiesz jak to zrobić, napełniaj go aż (idealnie) prawie się skończy, połóż wcześniej urządzenie na wadze. Zamknij wszystko tutaj, następny krok, uzupełnij olej napędowy. B mówi, że 14,5 l wystarczy na 7,5 godziny na pełnym otwarciu przepustnicy, to byłoby dobrze. To, co się dzieje, jest teraz naprawdę oczywiste, jeśli przeoczysz korek wlewu paliwa ciężarówki (niestety nie zamykany na klucz i oczywiście nie z systemem jednego kluczyka) (chrom na jasnożółtym kolorze i dokładnie pośrodku (właściwie niezbyt sprytny)!!). Wzmianka w części B o odpowietrzaniu przewodu diesla do pompy wtryskowej była naprawdę dobra, a także bardzo dobra z bardzo dobrym opisem. Odkręć nakrętkę złączkową na przewodzie zasilającym i zamknij ją ponownie, gdy nie będzie już pęcherzyków powietrza. Pojęcia olej i olej napędowy są tutaj zrównane, należy zachować ostrożność! To, czego B nie ujawnia, to miejsce, w którym można znaleźć wspomnianą matkę. Ale jak już wspomniałem, każdy, kto wie, jak to zrobić, zrozumie to. Klapek jest więcej, trzeba je tylko przykręcić. Ponieważ szukamy przewodu od diesla do pompy wtryskowej to jako pierwsza otworzyła się klapka na górze. Jesteśmy już daleko w tyle za B i tylko ci, którzy teraz wiedzą jak coś takiego wygląda, czego szukają, znajdą to i znajdą tutaj. Ale ja nie użyłem nakrętki, chciałem tylko wiedzieć czy umiem to zrobić ;-) Czyli teraz działa szybko, na dieslu, wszystko śmiga, ssanie wciągnięte, zobaczymy co będzie z dieslem... (ach, właśnie przyszło mi do głowy, że B jak zawsze nie mówi nic o „dławieniu” i czy nie spodziewałbyś się wstępnego świecenia?). Przekręciłem kluczyk, uruchomiłem rozrusznik i wszystko sprawiało wrażenie solidnej mechanicznie maszyny, porządnie zbudowanej, wibrowało, ożywiło się, ale mechanicznie wszystko było w zielonym zakresie, naprawdę dobrze. Nie chcę zaczynać, ale w tej chwili o czymś pomyślałem. Kto wie, jak to działa, pomyślałem nagle (mówiłem to już tutaj, co?) i szybko ponownie włożyłem ssanie. I oto, z kilkoma kłębami dymu, olej napędowy natychmiast się odzywa i natychmiast działa płynnie i natychmiast przestaje dymić. Po raz kolejny od razu można odnieść wrażenie starannie zmontowanej maszyny, która została jednocześnie odpowiednio skonstruowana. Silnik pracuje równo, bez najmniejszych odgłosów w tle. Podczas uruchamiania znalazłem też dźwignię nożną, która wystaje z obudowy po stronie przeciwnej do wydechu na dole walca. Bardzo solidnie wyglądający kawałek płaskiej stali w zwrotnicy i już go mieliśmy, jeśli wiesz jak to działa to się dowiesz, hamulec koła, super!Po kilku minutach obciążam urządzenie i piłę tarczową o mocy 2KW chodziło idealnie.Diesel był.Nie miało znaczenia czy piła pracowała czy nie,po prostu chodziła uparcie bez jakiejkolwiek zmiany w dźwięku silnika.Podsumowanie: Mechanicznie mam wrażenie, że urządzenie budowali ludzie, którzy wiedzą jak to zrobić budować naprawdę dobre maszyny. Każdy, kto zna takie maszyny, zapewne będzie się dobrze bawił, rzecz naprawdę wygląda solidnie i jest zbudowana w taki sposób, że naprawdę można z niej korzystać.Ale jeśli nie masz z tym doświadczenia i nie masz zaplecza mechanicznego, powinieneś pomyśleć o tym dokładnie. I właściwie napisałem to, aby dostawca mógł naprawdę zmienić dokumentację, tak aby odpowiadała jego produktowi. Aktualizacja: jest dostępna w Ahr od dzisiaj
Nieszczęśliwy
Odpowiedź od
Danke für Ihre Meinung. Wir arbeiten stetig daran, unsere Produkte und unseren Service zu verbessern.